makovsky - 2011-02-13 23:39:33 |
Koncept filmowy uległ zmianie (znowu). Wracamy do korzeni Panie i Panowie i oto przed nami.... All zombie must die 1. Bedzie to prequel jakże zacnego dzieła, które wszyscy kojarzą. Co do samej realizacji projektu, o co cholernie ciężko mimo założenia inicjatywy, powstał plan ażeby każdy z Nas wymyślił jak to się mogło w ogóle zacząć i podzielił się pomysłem z resztą na łamach wyżej wspomnianego forum. Następnie zrobimy sondę w której wybierzemy najlepszy pomysł i zaczniemy kombinować z dalszą częścią filmu w identyczny sposób. Swoista burza mózgów. Jak ogarniemy wszystko Turo zabierze sie za pisanie scenariusza, potem łapiemy za kamerkę, smarujemy się farbami, okładamy mięsem i ruszamy!!! So 3, 2, 1... GO!
|
Wielki Inicjator - 2011-02-13 23:53:26 |
A mogę wysmarować się farbą i flakami już teraz? Mój pomysł na początek - pijaczki znajdują drewnianą skrzynię, wyrzuconą na plażę przez morze. Trumna cała pokryta jest okultystycznymi symbolami i kępkami wodorostów. Nasi odkrywcy bardzo dziwią się, gdy po otworzeniu skrzyni zardzewiałym łomem, znajdują w środku sine, wytatuowane, nabrzmiałe i egzotycznie wyglądające zwłoki, oraz wielką, skórzastą księgę, ew. inne niecodzienne, klimatyczne artefakty, które powrócą w późniejszych partiach scenariusza. Jeszcze bardziej dziwią się, gdy trup otwiera oczy i mierzy ich wygłodniałym wzrokiem. Mniej więcej tutaj pierwsza scena może się zakończyć i ustąpić miejsca wielkiemu napisowi: WSZYSTKIE ZOMBIE MUSZĄ ZGINĄĆ: POCZĄTEK. Ot taki pomysł, rzucam by zanęcić.
|
Szamanka - 2011-02-15 18:34:16 |
Ja swój głos oddaję Wielkiemu Inicjatorowi. Serce też. :heart:
|
Wielki Inicjator - 2011-02-21 23:06:26 |
Zamieszczam drugi pomysł :) Zawsze to jakaś nowość na forum! Nie to żebym się irytował pisząc najczęściej samemu do siebie :P Ani troszkę. Pierwsza scena może wyglądać tak: Park przemierza niezdarny "koleś", sprawiając wrażenie mocno zdenerwowanego i rozkojarzonego. Z jego ubioru i braku luzu, poznajemy, że jest on jakimś rodzajem jajogłowego - najpewniej doktorem pobliskiego uniwersytetu. Niektóre szczegóły jego wyglądu mogą na to dodatkowo wskazywać. Np. świadczy o tym fakt, iż ów człek targa ze sobą sporą klatkę (wnioskujemy z konturu), zakrytą białym płótnem. Podczas gdy nerwus przechodzić będzie przez jezdnię, nieomalże potrąci go tajemnicze czerwone punto BEZ ANTENY, ew. wydarzy się coś równie głupiego. Efekt będzie taki, że doktor wypuści z rąk swój skarb, a ten roztłucze się o krawężnik. Ze środka wybiegną szczury (które wcześniej musimy jakoś zdobyć - na chwałę posępnego czerepu!), a następnie panicznie rozpełzną się one we wszystkich kierunkach świata. Gryzonie wcześniej zostaną nakarmione magnezem, więc jak to stwierdził pewien przykładny student Chemii - będą się pienić i wyglądać na chore. Teraz dowolne ujęcie utwierdzające widza w jego przeczuciu, że właśnie wydarzyło się coś niewypowiedzianie przerażającego i koniec sceny.
Żeby co niektórych zachęcić do napisania czegokolwiek użyje przynęty w postaci tego o to świetnego plakatu, z obietnicą, że będzie więcej, jak ktoś wreszcie pomyśli ze mną nad filmem:

|
makovsky - 2011-02-24 02:02:52 |
świetny plakat
|
makovsky - 2011-02-24 02:08:48 |
Oj zgrywam się jeno. Właściwie łatwiej byłoby na gadu Turo, ale i tutaj możeny porozmawiać :D Wracając do tematu jak już wspólnie ustaliliśmy w poście wyżej (dwóch postach daczgon, wiem!) trzeba to nakręcić co nakręci nasze kręcenie, także ładuj kamerę lepiej niż ostatnio, w piątek obgadamy jak to zrobić i lecimy z tematem. Fartuch mam, daczgon jest jajogłowy, więc mamy i aktora, a jak nie kupimy szczurów, albo nie będę w stanie złapać tego, który hasa u Filipa, zaprosi się Sikorę w angaż (hahaha dubler szczura!!!). Na koniec dyskusji wrzucę linczek mały do cudownej piosenki : http://www.youtube.com/watch?v=H_tJ-phZ … re=related
Peace.
P.S. musimy wymyślić jakieś obroże pod napięciem, albo biczowników z Mordoru, żeby "zachęcali" resztę, jakże znakomitego grona do dyskusji.
|
Wielki Inicjator - 2011-02-24 15:23:24 |
Możemy się złożyć na jedzenie i piwo dla giecy, powinien się sprawdzić w roli biczownika lepiej niż w roli automatyka - haha, nie no żartuje gieca :*
|
andd - 2011-02-24 22:02:47 |
Haha, dobrze makoś, że wiesz :good:
A turo ta scena niezla, tylko trzeba dobrze to zrobić.
ALL :skurt: MUST :stupid:!!
|
Szamanka - 2011-02-26 11:39:37 |
Makoś, płacą Ci za reklamę tej piosenki? :P Wszedzie sie na nią natykam. A co do poganiania reszty - nie to nie, LOL jest ciekawszy, nie wieeeeeeeszz?:D
Moim zdaniem scena jest dobra, ale jak ją powiążesz ze sceną na plaży? Szczury przygryzały ciało, zainfekowały się i piana leci z pyska, ok, to sie da wplątac, ale za dużo będzie 'tłumaczenia'.Chyba że zrobimy niesamowity przeskok.
Btw, ja jestem za nakręceniem 'All zombies must die 2' jeszcze raz, z wykoszystaniem starych, najlepszych scen. Mam tu na myśli: - wyłażenie z grobów, - scena z zombiakami pokazanymi z bliska (ostatni WI z mózgiem na wierzchu) - WI z wiertarką i rozdziawioną buzią :o - hmmm może strzelanie plastikiem w wykonaniu Poka(e)rzysty-Aferzysty? :D hihiihi
AHA, myślałam, ze to ja dostanę rolę szczura. :huh:
|
Wielki Inicjator - 2011-02-27 12:40:53 |
Jak już to rolę uroczej myszki, ale nie krwiożerczego szczura. Tylko sikora byłby w stanie podołać takiemu wyzwaniu aktorskiemu. Pysiako - to nie są dwie sceny, które mają znaleźć się w filmie, tylko dwa, różne warianty sceny 1 - rozpoczynającej nasze dzieło, punkt wyjściowy całej historii :) Wszystkie zombie muszą zginąć 1 na bank będzie zawierał parę scen nawiązujących do wspaniałej dwójki, więć o nic się nie obawiaj - będzie wiertarka i będą groby :) Narazie krótkie głosowanie - kręcimy wariant pierwszy (zombie w pudle), czy drugi - (szczury w klatce)? Może ktoś ma jakiś inny pomysł i oderwie się na 5min od LOLa, żeby go spisać? :P Czekam do jutrzejszego wieczora, potem wpisuję w twardy plan ramowy tytuł pierwszej sceny i rozpoczynam myślenie o scenie drugiej. Pozdrawiam. WI
PS. <3 :)
|
makovsky - 2011-03-02 23:13:02 |
jestem za szczurami w klatce, reklamowaniem piosenek i mniej słodkimi postami. Dawaj temat na scene drugą
|
Wielki Inicjator - 2011-03-03 18:00:25 |
Inaczej byś gadał jakby to serduszko było dla Ciebie :P Po pierwszej scenie wstawiamy wyciemnienie obrazu, jakąś posępną (albo wręcz przeciwnie - skoczną muzykę), i prezentujemy tytuł naszego dzieła. Pora na scenę drugą. Proponuję rozegrać ją następująco: Obraz rozjaśnia się, kamera ukazuje nam pogorzelisko po jakiejś suto zakrapianej biesiadzie. Scenografię dopracujemy już podczas samego aktu kręcenia. Widz będzie towarzyszyć koleżce, który pierwszy się obudził i porządnie wymiętoszony chodzi od pokoju do pokoju, zbierając swoich kumpli. Te ujęcia mają na celu przedstawienie i pobieżne scharakteryzowanie bohaterów filmu, oraz nadanie im imion poprzez podpisy (jak np. w filmach Tarantino) Jacy oni będą pytacie? Myślę, że pójdziemy po najmniejszej linii oporu i odegramy po prostu nas samych. W pewnym momencie okaże się, że w mieszkaniu kogoś brakuje. Krótka wycieczka na dwór i bam, ów zaginiony człek leży wbity w skarpę. Tutaj będzie fajna scena przedstawienia postaci, gdy "zwłoki" zostaną odwrócone oplutą twarzą w kierunku kamery - (tak tymi "zwłokami" będziesz ty, Makoś :P). Delikwent będzie nieprzytomny i dość nieświeży. Ktoś z grupy zauważy, że noga zdechlaka umazana jest we krwii. Przy bliższym spojrzeniu wyda werdykt - coś go w nocy użarło. Nikt się tym za bardzo nie przejmie (w końcu co w tym dziwnego, albo strasznego?) - śpiący zostanie wniesiony do domu i ułożony w wannie, obok butelek z alkoholem. Tutaj przerwę myślociąg. Powolutku Michał, powolutku... Jak na pewno się domyślacie - nieprzytomnego w nocy ugryzł zarażony szczur z sekwencji początkowych. Tak więc nasza wesoła ekipa trzyma w wannie rekruta na zombiaka, a on bynajmniej nie zamierza brać kąpieli... Tak to widzę. Można to zrobić dobrze. Co nie zmienia faktu, że czekam na Wasze pomysły.
|
andd - 2011-03-09 12:09:26 |
Kręcimy
|
Wielki Inicjator - 2011-03-09 18:22:33 |
Nareszcie ktoś gada z sensem!
|
andd - 2011-03-15 14:08:53 |
Zawsze gadam z sensem :P
|